środa, 19 czerwca 2013

Rozdział 1

Po drodze rozmyślałam o moim liceum, przyjaciołach..., no właśnie - przyjaciołach... Od początku liceum, razem z Nikki, Ash, Victorią i Jay'em, tworzymy taką swoją paczkę przyjaciół. Na dobre i na złe. Zawsze się wspieramy. Bo chyba na tym polega prawdziwa przyjaźń, prawda??? Nie mam pojęcia, co zrobiłabym, gdyby ich nie było. Pewnie byłabym taka, jak dawniej: szara myszka, zamknięta na świat i na ludzi... Nie! Nie popełnię błędów z przeszłości!!! Nie tym razem! Teraz mam ich! Dzięki nim, mogę byc sobą, i tylko sobą.

Nim się obejrzałam byłam już pod domem Jay'a. Zadzwoniłam do domofonu i czekałam. Po chwili z domu wybiegł chłopak ubrany w "piżamkę" w misie, i rozczochrany, jak siódme nieszczęście - Jay. Mój najlepszy kumpel. "Cały on..." - pomyślałam i uśmiechnęłam się na powitanie.
- Jess, ty... tak wcześnie?! Coś czuję, że chyba się jeszcze nie obudziłem. - powiedział zdziwiony.
- Śpioch z ciebie, wiesz? - zapytałam rozbawiona.
- Ze mnie..., akurat... Wolne żarty! - stwierdził udając obrażonego dzieciaka.
- Wpuścisz mnie, czy cały dzień będziesz tak stał?! - zaczęłam się z nim droczyć. On tylko coś wymruczał, na co ja uśmiechnęłam się pod nosem.
To, co zastałam w jego domu, a raczej zamiast jego domu, to był jeden, wielki bajzel. Po prostu: wszędzie znajdowały się tony chipsów, paluszków, kubków, batonów, rozwalone radio, i wiele innych... "To jakaś MASAKRA..." - pomyślałam. No, ale nic...Jak mus, to mus.
- Mam genialny pomysł! - wykrzyczał olśniony Jay.
- No dawaj Einsteinie... - powiedziałam z niedowierzaniem. On i pomysł! Po jego pomysłach spodziewać się można trzęsienia ziemi, czy coś!
- Oj, no wiesz... Ale nieważne... - pokręcił głową z rezygnacją. - Można by po prostu zamówić ekipę sprzątającą, a my się w tym czasie ulotnimy z domu... He?? - powiedział ożywiony.
- A ten jak zawsze idzie na łatwiznę... - mruknęłam zażenowana jego "genialnym" pomysłem.
- No co?!
- Ależ nic, nic...
- No weź!!!
- Przecież nic nie zrobiłam!
- Ale skomentowałaś!
- No i?
I w tym momencie go zatkało. Zawsze wygrywam z nim w takich "kłótniach". Jay szybko zatelefonował, i ekipa zjawiła się po 15 minutach. Wyszliśmy z domu i skierowaliśmy się w stronę lodziarni "Margaret", zawsze chodziliśmy tam z przyjaciółmi po szkole. Zazwyczaj nic nie zamawialiśmy, tylko po prostu rozmawialiśmy. Ale i tak mieli tu najlepsze lody truskawkowo- śmietankowe w mieście.
- Co spowodowało, że tak wcześnie wstałaś? - zapytał, w końcu, by przełamać ciszę. Popatrzyłam na niego zdziwiona. - Bez powodu na pewno byś nie wstała, bo jesteś na tyle rozumna, żeby stwierdzić, że prędzej, czy później zamówiłbym firmę sprzątającą.
- Hmmm... No tak... - zamyśliłam się. Dzisiejszy poranek zdecydowanie nie był tym normalnym...
- A więc?
- Co?!
- A więc, co spowodowało, że wstałaś o tak nienormalnej dla ciebie porze?
- A zgadnij! - mruknęłam.
- Yyy... rodzinka???
- Nie sądziłam, że jesteś aż tak przenikliwy, wiesz?! - zapytałam sarkastycznie.
- Czyli rodzinka?
- A, jak sądzisz?!
- Rodzinka...
- Brawo!!! Geniuszu, chcesz medal?!
- Tak... - odpowiedział.
- Po moim trupie!
- No nieważne... To cóż takiego zrobiła ta twoja rodzinka? - zapytał zaciekawiony.
- Tak dokładnie, to kuzynka...
- No to, co takiego zrobiła ta twoja kuzynka???
- Zaczęła się wydzierać, na cały regulator, a jak poszłam sprawdzić, co się stało, to okazało się, że ma jakieś głupie bilety, na jakiś głupi koncert, jakiegoś głupiego...
- ... Magic World... - powiedział Jay, nie dając mi skończyć. - Współczuję...
- A co "najlepsze", ten koncert jest w Anglii!!!
- Że co?! W Anglii?! Jedziecie do Anglii?!
- Akurat... Myślisz, że rodzice jej pozwolą?! Bo ja nie sądzę...
- Znasz ją, ona dla nich jest w stanie zrobić wszystko... Nigdy nic nie wiadomo...
- Nawet nie myśl takimi okropnymi kategoriami! - oburzyłam się.
Spacerowaliśmy tak jeszcze z dobrą godzinę. Czas przy rozmawianiu mija naprawdę szybko. Jay zapewnił mnie, że wszystko będzie dobrze, i wróciłam do domu. Jednak, jak się okazało, wcale dobrze nie było. To, co tam zastałam było nie do opisania...
Chyba Ash postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Piszczała uczepiona nóg moich rodziców, którzy bezskutecznie próbowali się jakoś wyszarpać.
- Co tu się dzieje?! - zapytałam kompletnie zdezorientowana.
- Ashley, uspokój się! - krzyknęła mama
- Prooooszę!!! - piszczała.
- Dobra, już dobra... Pojedziesz na ten swój koncert, tylko błagam, uspokój się!!!
W tym momencie moja kuzyneczka puściła jej nogę i zaczęła skakać ze szczęścia.
- Że co?! Pozwolicie jej na to?! To się nazywa sprawiedliwośc!!!
- Oj, daj już spokój! - westchnęła mama.
Zdenerwowana poszłam do swojego pokoju, i uświadomiłam sobie straszną prawdę... 8 maja jest jutro!!! Spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy, tak na cały weekend i zeszłam na dół. Mama i Ash już stały gotowe. Ostatni raz westchnęłam, i opuściłam dom...




I jest jedyneczka!!! Mam nadzieję, że się spodoba;) Dziękuję wam, za tyle miłych i zachęcających do dalszego pisania komentarzy<3
Postaram sie wam odpowiedziec przynajmniej na większość zadanych mi pytań:)
1. Nie mam dokładnej rzeczy, albo zdarzenia, które mnie zainspirowało... Pomysł na tego bloga, sam wpadł mi do głowy:)
2. Pod niektórymi postaciami rzeczywiście kryją się prawdziwe osoby, ale na razie pozostaje to moją słodką tajemnicą. Napiszę wam może, o kogo chodziło, pod koniec bloga, to będzie niespodzianka dla was, zachęcająca do dalszego czytania;)
3. Nie, póki co nie jestem żadną dziennikarką, ani pisarką, ale nie ukrywam, że bardzo mnie to pasjonuje<33
4. Rozdziały postaram się dodawać, co kilka dni, mam nadzieję, że regularnie:)

Proszę dalej komentować;), bo wasze komentarze sprawiają mi wielką przyjemność ( liczę na co najmniej 10 komentarzy<3333)
Jeśli coś was ciekawi, lub macie do mnie jakieś pytania: piszcie w komentarzach
Natka<33333

53 komentarze:

  1. Więcej..więcej hahahaha :) Supcio super ten blig jest!!!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER, SUPER, SUPER... Nati to się nazywa prawdziwy talent pisarski, bo wiem, że piszesz nie tylko komedie
    naprawdę super rozdział ciągle się śmiałam już nie mogę się doczekać kolejnego wpisu i bardzo Ci dziękuję, że pomimo braku czasu napisałaś to
    :) :) :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!!!!!! :) :) Ten blog jest pełen optymizmu już mi się podoba. Jestem ciekawa co będzie dalej. :) :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!!!!!! :) :) Ten blog jest pełen optymizmu już mi się podoba. Jestem ciekawa co będzie dalej. :) :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ekstra bardzo mi się podoba! Opisałaś tu sytuację podobną do tej, która zdarzyła się w moim życiu. Ogólnie cały blog taki jest. Super! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. naprawdę fajne, startujesz w jakiś konkursach pisarskich? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Woooow :) To jest świetne ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochamy Cię ;* - Twoi fani

    OdpowiedzUsuń
  9. Chcemy więcej ;) !!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ile masz lat , że tak świetnie piszesz ?? ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja przyjaciółka < ktr mi to poleciła > ma b . dobry gust < Blondyna Mojaa :* >

    OdpowiedzUsuń
  12. To jest świetne i Ty jesteś świetna <3 Masz już swoją drugą połówkę ??? :) - ja singiel

    OdpowiedzUsuń
  13. Wisz ja też jestem taką szarą myszką jak Jess była na początku i nw co mam zrobić , żeby się wybić ??? ;( Wiem , że odp na moje pytanie będzie gdzieś w Twoim blogu <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Prosze powiedz jakie postacie kryją się pod postaciami z Twojego opowiadania ???? :) :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Blog jest świetny :) Czy podobne sytuacje przydażyły Ci się w prawdziwym życiu ??? :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Rewelka !!!! ;) Codziennie wchodzę i patrzę , czy pojawiło się coś nowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. W ktr dni będziesz dodawać nowe rozdziały ??? ;) Oby codziennie ;D Kochamy Cię ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesteś świetna ;)Chciałabym cię poznać w realu ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. " Ty tu jesteś i piszesz dla nas , a my kochamy Cię , kochana Natka ;D " < Przeróbka "Ona tu jest ... " >

    OdpowiedzUsuń
  20. Naprawdę SWEETAŚNE < MRRRRRAŚNE >

    OdpowiedzUsuń
  21. Czy to Ty utożsamiłaś się z Jess ??? :) A blog jest pozytywnie szalony :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Uhu hu hu :D Mega fajne :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Szacun laska :) Samo to, że Ci się chce to wymaga szacunku < widać , że Cię to kręci i masz talent i polot do pisania > , a w dodatku to co piszesz jest świetne ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zgadzam się z poprzednim komentator em/ką *_*

    OdpowiedzUsuń
  25. Pomysłowe , wciągające , oryginalne i co tu dużo gadać mega pozytywne ; )

    OdpowiedzUsuń
  26. Teraz przesadziłaś ; ŚWIETNE ;*

    OdpowiedzUsuń
  27. Znakomite ;) W przyszłości napewno osiągniesz sukces w dziedzinie pisarstwa ; ) :3

    OdpowiedzUsuń
  28. To trafiło w moją duszę ;*

    OdpowiedzUsuń
  29. Faaajne . Hop - siup dajesz , zapodajesz 2 rozdział !!! ;D

    OdpowiedzUsuń
  30. Muszę przyznać , że nie lubię czytać , ale to jest naprawdę wciągające, interesujące i wgl fajneeee ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Dooobree !!! ^^

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo fajne i pozytywne ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. powinnaś zaczać pisac książki i je wydawać ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Uwielbiam Twojego bloga , moje życie stało się dzięki niemu kolorowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. To ja może podsumuje : Prosimy o więcej ! ;* <3

    OdpowiedzUsuń
  36. Jesteś śietną pisarką ! ;) Napewno osiągniesz sukces :) <3 :3

    OdpowiedzUsuń
  37. Twój blog jest super :) Chciałbym Cię poznać na realu <3

    OdpowiedzUsuń
  38. Jess jest moją idolką <3

    OdpowiedzUsuń
  39. nati mówiłas że dziś następny rozdział byle szybko

    OdpowiedzUsuń
  40. So Goood ;) :* I love it :) Do you have a boyfriend? :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Uwielbiam ten blog :) Natka ile masz lat , że tak świetnie piszesz ??? Masz bardzo wiele fanek :)

    OdpowiedzUsuń
  42. No i FANÓW ; D W prawdzie 14 letnich , ale jednak FANÓW ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Natka 99 , czy w przyszłości chciałabyś wiązać swój zawód z pisarstwem ??? <3

    OdpowiedzUsuń
  44. Chcemy więcej :) !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  45. Czy to Ty kryjesz się pod postacią Jess ??? ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ołłłłł po prostu mrrrraśnieee ... <3 Twój blog jest the best ;D

    OdpowiedzUsuń
  47. This is the best I've read. You'll make it big someday <3

    OdpowiedzUsuń
  48. Uwielbiam Twojego bloga :) piżamka w misie Jaya jest świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ha ha ah można się pośmiać ;D Wali pozytywną energią i poprawia nastrój ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Natka...naprawdę mnie zatkalo spodziewalam się po tobie róznych świetnych pomysłow ale czegoś takiego...naprawdę jestem w szoku i wielkie gratulacje. Dziękuję ze zachęcilaś mnie do czytania ;)A odpowiadając na pytanie : tak znamy się bardzo dobrze <3 PS.do zobaczenia we wtorek ;) Malina00

    OdpowiedzUsuń